Podczas golfa przypadkowo przewróciłem wózek golfowy

Podczas golfa przypadkowo przewróciłem wózek golfowy

Podczas golfa przypadkowo przewróciłem wózek golfowy.

Bardzo atrakcyjna golfista, która mieszkała w willi na polu golfowym, usłyszała hałas i zawołał: „Wszystko w porządku?”

„Nic mi nie jest, dzięki”, odpowiedziałem, gdy wyciągnąłem się z pokręconego wózka.

„Dlaczego nie przyjdziesz do mojej willi, odpoczywaj na chwilę, a pomogę ci później podnieść wózek”.

Zauważyłem, że jej jedwabiste szlafrok był częściowo otwarty, ujawniając coś, co wyglądało na bardzo fajną postać.

„To bardzo miłe z twojej strony” – odpowiedziałem – „ale nie sądzę, żeby moja żona chciała”.

„Och, chodź teraz”, nalegała.

Była taka ładna i bardzo, bardzo przekonująca. Byłem słaby…

„Cóż, dobrze”, w końcu zgodziłem się, „jednak jestem pewien, że moja żona to nie spodoba się”.

Po kilku piwach podziękowałem jej i powiedziałem: „Teraz czuję się dużo lepiej, ale wiem, że moja żona będzie naprawdę zdenerwowana. Więc lepiej idź teraz”.

„Nie bądź głupi!” Powiedziała z uśmiechem, pozwalając jej szlafrok nieco bardziej otwarty. „Zostań przez chwilę, nic nie wie. Nawiasem mówiąc, gdzie ona jest?”

„Myślę, że wciąż pod wózkiem”.

Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *