Pewnego dnia mężczyzna wszedł do sklepu sportowego, chcąc kupić karabin.
Mężczyzna nigdy wcześniej nie polował i zapytał urzędnika, czy mógłby polecić karabin.
„O tak” – powiedział urzędnik. „Nie jestem zbyt dobrym ujęciem, ale w ciągu dnia zrobiłem sporo polowań, a nawet poluję z moim bratem”.
Na co mężczyzna odpowiedział: „Nie ma mowy!
„Na pewno byliśmy w afrykańskiej dżungli, kiedy nagle natknęliśmy się na potworny krokodyl. On też był wredny. Z bliznami na całej twarzy, z pewnością był to jeden zły krokosz.
Mój szwagier powiedział, że chce go zmagać i zrobić zdjęcie. Więc skradał się do niego, aż mieli twarz twarzą w twarz, nos do nosa, oko do oka, ząb do zęba.
Gigantyczny krokwia rozciągnął swoje ogromne szczęki, przygotowując się do ugryzienia mojego szwagieru.
Oczywiście nie mogłem na to pozwolić, więc podniosłem karabin i zastrzeliłem go, zastrzeliłem go między oczami. ”
„Niesamowite”, powiedział mężczyzna.
„Tak i miałem ten fantazyjny pasek po powrocie do naszego obozu”.
„Och wow! Więc pasek jest prawdziwą skórą krokodyla?”
„Nie, prawdziwy brat”
😍 Udostępnij z przyjaciółmi 😍
Leave a Reply