Mała starsza pani szła ulicą, ciągnąc za nią dwie duże plastikowe worki na śmieci.
Jedna z toreb była rozerwana i co jakiś czas na chodnik wychodzi 20 USD.
Zauważając to, policjant ją zatrzymał i powiedział: „Pani, z tej torby spadają 20 USD”.
„Och, naprawdę? Cholera!” – powiedziała mała starsza pani. „Lepiej wrócę i sprawdź, czy mogę je znaleźć. Dzięki za powiedzenie mi oficera”.
„Cóż, teraz nie tak szybko” – powiedział gliniarz. „Skąd masz wszystkie te pieniądze? Nie ukradłeś ich, prawda?”
„Och, nie, nie”, powiedziała starsza pani. „Widzisz, moje podwórko znajduje się tuż obok pola golfowego. Wielu golfistów przychodzi i sika przez dziurę w moim ogrodzeniu, tuż do mojego ogrodu kwiatowego. To naprawdę mnie odrzucało. Zabija kwiaty, wiesz. Potem pomyślałem:„ Dlaczego nie wykorzystać tego? ”.
Więc teraz stoję za ogrodzeniem przy dziurze węzłów, naprawdę cicho, z moimi jadłami. Za każdym razem, gdy jakiś facet trzyma swoją sprawę w moim ogrodzeniu, zaskakuję go, chwytam go i mówię: „OK, kolego! Daj mi 20 $ lub zejść.
„Cóż, wydaje się to tylko sprawiedliwe”, powiedział gliniarz, śmiejąc się. „OK. Powodzenia! Och, przy okazji, co jest w drugiej torbie?”
Starsza pani odpowiada z uśmiechem,
„Cóż, nie wszyscy płacą”.
😍 Udostępnij z przyjaciółmi 😍