Mężczyzna wracał do domu z pracy.
Niestety autobus został odwołany, więc musiał zadzwonić do taksówki.
Siedząc w taksówce, zauważył, że kierowca opuścił zwrot na skrzyżowaniu.
Mężczyzna ostrożnie stukał kierowcy w ramię i powiedział: „Przepraszam, proszę pana, ale…”
Kierowca krzyknął: „Aaaaaahhhh!” i stracił kontrolę nad samochodem, prawie uderzył w autobus, podszedł do ścieżki, opuścił motocyklistę, zeskrobał hydrant i zatrzymał zaledwie 1 stopę z okna sklepu towarowego.
Przez pełne 3 sekundy wszystko uciszało się w taksówce, a następnie kierowca powoli odwrócił się i powiedział: „Spójrz, nigdy więcej tego nie rób. Przestraszyłeś mnie żywe światło dzienne!”
Pasażer przeprosił i powiedział: „Nie zdawałem sobie sprawy, że mały kran tak bardzo cię przestraszy”.
Kierowca odpowiedział: „Przepraszam, to nie jest twoja wina. Dzisiaj jest mój pierwszy dzień jako taksówkarz…
… Przez ostatnie 25 lat prowadziłem karawan! ”
😁😁😁😬🤪
😍 Udostępnij z przyjaciółmi 😍
Leave a Reply