Bardzo zamożny prawnik w małym miasteczku jest znany z tego, że nigdy nie daje pieniędzy na cele charytatywne, które nadejdą.
Lokalne schronienie dla zwierząt wie, że ma psa i myślą, że to może być ich droga do jego portfela.
Podchodzą do jego drzwi, a on odpowiada: „Czego chcesz?”
Jedna z kobiet odpowiada: „Cześć panie Smith. Wiemy, że jesteś bardzo bogaty i wiemy, że nigdy nie dajesz organizacji charytatywnej. Czy nie lubisz oddawać organizacji, która pomaga psom podobnie jak twoje?”
Prawnik wygląda na śmierć w oku i odpowiada: „Czy wiesz również, że oboje moi rodzice cierpią na choroby zagrażające życiu i mają rachunki medyczne kilka razy własne dochody?”
Pani, odebrana, odpowiada: „Cóż… nie… myślałem…”
Przerwa jej: „Czy wiedziałeś, że mąż mojej siostry zostawił ją i ich dwoje dzieci bez grosza?”
Wciąż jąka się, odpowiada: „Um… o mój…”.
„A mój brat stracił nogi na wojnie”, kontynuuje prawnik.
W tym momencie ludzie ze schroniska są oszołomieni i nie mówią ani słowa.
Potem kończy: „Jeśli nie dostaną centów, oczekujesz?”
😍 Udostępnij z przyjaciółmi 😍
Leave a Reply